Wielka Piątka w Tanzanii i Zanzibarze

Wielka piątka, czyli słoń, lew, bawół, nosorożec i lampart to najpiękniejsze ssaki na Ziemi. Wielu ludzi marzy, by zobaczyć jak żyją w warunkach naturalnych, a niestety – wcale nie jest to takie proste, ponieważ przez działalność człowieka i setki lat kłusownictwa Wielka Piątka to gatunku zagrożone wyginięciem. Szansa na obserwowanie tych zwierząt zależy już tylko od miejsca na Ziemi – dziś przeniesiemy się do Afryki i do Parku Narodowego Serengeti, domu Wielkiej Piątki. Odwiedzimy także kilka innych miejsc, które ma do zaoferowania „Mama Africa”. Wybierzcie się tam z nami.

Wielkie migracje w Serengeti
Park Narodowy Serengeti zajmuje obszary Afryki Wschodniej i znajduje się pod ścisłą ochroną. Prócz wspomnianej Wielkiej Piątki, mieszkają tu setki gatunków innych zwierząt, wyjątkowa flora i kultowe krajobrazy, które możemy kojarzyć z dokumentów o Afryce przez „niekończące się równiny”. W Serengeti osiedlają się też sezonowo grupy wojowników Masajów. Park znany jest przede wszystkim z migracji ponad 1,3 miliona bawołów gnu i 200 000 tysięcy zebr, które wędrują od października do grudnia z północy na południe. Natomiast w porze deszczowej przemieszczają się z zachodu na północ. To niesamowite, jak silny jest instynkt migracji tych zwierząt, które potrafią przebiegać przez rzeki pełne krokodyli i wysuszone równiny. To właśnie Wielka Migracja przyciąga do Serengeti setki turystów każdego roku, więc wykupienie safari po Serengeti jest powszechnie dostępne i w przystępnej cenie. Musicie jednak pamiętać, że oprócz niesamowitych krajobrazów i dzikich zwierząt może grozić Wam niebezpieczeństwo. Szczególnie niebezpiecznie jest nocne safari, dlatego słuchajcie się przewodnika i pod żadnym pozorem nie wychodźcie z samochodu ani nie karmcie zwierząt. Generalnie jest możliwe, by samemu zorganizować sobie taką wycieczkę będąc w Tanzanii, jednak wiąże się to z dużą ilością formalności oraz nakładów finansowych. Nawet jeśli jesteś przeciwnikiem organizowanych wycieczek, w tym wypadku to jedyna rozsądna opcja. W parku istnieje cała lista zakazów: m. in. zbieranie kwiatów czy innej roślinności, podchodzenie do zwierząt, poruszanie się poza szlakiem. Tak naprawdę możemy bezkarnie robić tylko zdjęcia! Co ciekawe, w ostatnich latach popularnością cieszy się… balonowe safari.

Jakie inne atrakcje czekają nas w Serengeti?
Trzeba mieć świadomość, że jadąc do Serengeti mamy szansę na zobaczenie tylko kawałka z 30 000km ² parku, który rozciąga się i łączy z innymi parkami Afryki. Oprócz safari w poszukiwaniu Wielkiej Piątki, dużo turystów decyduje się na camping w parku. Spanie pod namiotem na równinach Serengeti to na pewno niesamowite doświadczenie, które polecamy przeżyć będąc na miejscu. Oprócz tego w parku znajduje się wiele ciekawych miejsc, np. Lake Masak, jezioro, do którego możemy pojechać tylko w określonych miesiącach. Nad jezioro często przychodzą różne zwierzęta by odpocząć i się napoić, a poza tym Lake Masak to świetna baza wypadowa w kolejne miejsca parku. Przykładowo, na północy Serengeti właściwie przez cały rok możemy obserwować dzikie słonie. Poza tym ten obszar różni się nieco od trawiastych krajobrazów centralnej i południowej części – jest raczej wyschnięty i bardzo trudny w komunikacji. Dlatego rzadko zaglądają tu turystyczne wycieczki, a raczej już bardziej doświadczone grupy. Z jednej strony trochę szkoda, bo ważna część Serengeti nie jest dostępna dla większości ludzi, a z drugiej strony surowe tereny północy pozostaną schronieniem dla dzikich zwierząt.

Co można jeść i pić w Serengeti?
Co ciekawe, większość turystów jest szczerze zaskoczona jakością jedzenia w Parku Narodowym Serengeti. Wiele osób obawia się safari w parku ze względu na to, że nie ma tu zurbanizowanych terenów ani osiedli, a jedynie wioski lokalnych ludów. Natomiast organizatorzy safari od wielu lat wypracowali systemy, które zapewniają wszystkim gościom świetne warunki. Wszędzie można kupić butelkowaną wodę, a posiłki, jakie dostaniemy – niezależnie od tego, czy mamy ofertę all inclusive czy śpimy pod namiotami – zawsze będą zrobione z lokalnych specjałów (np. nerkowców).