Indonezję, największy muzułmański kraj na świecie można by było opisać tymi dwoma słowami: to państwo świątyń i wulkanów. Samych świątyń i kaplic na wyspach na pewno jest ponad kilkaset tysięcy (na samej Bali znajduje się ich około 20 tysięcy), a wulkanów – 150, z czego 127 z nich aktywnych! Dzisiaj opowiemy o kilku wybranych świątyniach i wulkanach położonych na jednej z największych indonezyjskich wysp, a mowa tu oczywiście o Jawie.
Informacje podstawowe o Jawie
Jeśli mielibyśmy usytuować Jawę na wyspiarskiej mapie, powiedzielibyśmy o niej, że jej powierzchnia zajmuje 126 700 kilometrów kwadratowych, co daje jej trzynaste miejsce (co do wielkości) wysp na świecie oraz czwarte w Indonezji. Należy do Archipelagu Malajskiego, a jej największym miastem i zarazem stolicą jest Dżakarta (Jakarta). Można powiedzieć, że Jawa leży w centralnej części Indonezji, na wschód od niej znajduje się Sumatra, na zachód Bali, a na północy – Borneo. Wyspę zamieszkuje około 130 milionów ludzi, co czyni ją najbardziej zaludnioną wyspą nie tylko w kraju, ale również plasuje wysoko w rankingach światowych. Aż 90% Jawajczyków to muzułmanie, z czego ponad połowa z nich wyznaje ortodoksyjny islam. Warto mieć to na uwadze i ubierać się stosowanie do miejsca, na większy luz możemy pozwolić sobie jedynie w resorcie. Co ciekawe, indonezyjska konstytucja uznaje sześć religii, więc czasem napotkamy na drodze kościół katolicki lub świątynie buddyjską lub hinduistyczną, jednak głównie w większych miastach. Jawajczycy mówią po jawajsku, sundańsku oraz madursku, natomiast indonezyjski to ich drugi język. Nie stanowi problemu porozumiewanie się na poziomie komunikatywnym w języku angielskim, a nierzadko i po hiszpańsku czy niemiecku – wielu Europejczyków poddaje się urokowi tego wyspiarskiego kraju i postanawia się tu przeprowadzić i otworzyć własne przedsiębiorstwa (głównie w kurortach turystycznych).
Miejsca kultu na Jawie
Zacznijmy od jawajskich świątyń, obok których nie można przejść obojętnie. Zdecydowanie największą popularnością oraz legendami obrosła świątynia Borobudur, której powstanie datuje się na IX wiek. To największa świątynia buddyjska na świecie, która na wiele wieków została opuszczona przez mieszkańców, zapewne ze względu na sąsiedztwo aktywnego wulkanu, który niegdyś regularnie przypominał o swojej obecności. Borobudur wyróżnia nietypowa architektura, ponieważ obiekt wybudowano na kształt schodkowej piramidy, co miało oddawać buddyjską koncepcję osiągania kolejnych stopni ku nirwanie. Dodatkowo, świątynia ta służy wyłącznie do zewnętrznych pielgrzymek, ponieważ nie posiada żadnej kaplicy czy wewnętrznego pomieszczenia. Borobudur została zbudowana z kamienia, a na najniższych tarasach wyrzeźbiono płaskorzeźby, które opowiadają drogę Buddy do oświecenia. Natomiast ściany na górnych tarasach pozostają idealnie gładkie. Wstęp do świątyni kosztuje ok. 18 dolarów, poleca się wykupienie wycieczki w lokalnym biurze turystycznym, bo wtedy w cenę biletu wliczony jest transport oraz nierzadko sąsiadujące świątynie, Candi Pawon, w której kaplicy możemy zwiedzić dwa posągi Buddy oraz skruszonego diabła oraz Candi Mendut, prawdopodobnie najstarszą z całej trójki.
Kolejną kultową świątynią jest Prambanan, który wybudowano również w okolicach IX wieku, zresztą, znajduje się ona około dwóch godzin jazdy od Borobuduru. To hinduistyczna świątynia, która w założeniu miała być kompleksem ponad 200 świątyń, dzisiaj pozostało zaledwie kilka (reszta w gruzach), co jest skutkiem wielu trzęsień ziemi. Wycieczka tam na pewno będzie niezapomnianym wydarzeniem.
Natomiast najpopularniejszym meczetem na Jawie jest Istiqulal – znajdziemy go w stolicy, a słynie z tego, że jest „otwarty dla wszystkich”. To również największy meczet w Azji Południowo-Wschodniej, a zwiedzać go możemy również podczas ramadanu.
Wulkany
Indonezyjskie wyspy mają pochodzenie wulkaniczne, a na samej Jawie znajdziemy 121 wulkanów, z czego 40 aktywnych. Może nas zaskoczyć, że zdecydowana większość z nich jest dostępna dla turystów, a zdobywanie szczytów to popularny rodzaj aktywności. Oczywiście, wcześniej należy sprawdzić, czy dany wulkan można wejść, bo te aktywne w czasie wzmożonej aktywności są zamknięte dla wszystkich. Na Jawie na niektóre wulkany wejdziemy bez większego wysiłku, np. na Gunung Bromo, Kawah Ijen, Tangkuban Perahu, Kawah Putih, natomiast zdobycie np. Gunung Semeru będzie wymagało od nas co najmniej dwóch dni trekkingu i specjalistycznego sprzętu. Jedno jest pewne, będąc w Indonezji, któryś z wulkanów trzeba zdobyć!
Polecamy
Najnowsze
Dominikana – karaibska perła pełna słońca i rytmów
Dominikana to kraj, który kojarzy się z rajskimi plażami, turkusowym morzem i gorącymi rytmami merengue oraz bachaty. Położona na wyspie... [...]