Birma przez wiele lat była zapomnianym krajem na arenie międzynarodowej turystyki. Stało się tak za sprawą władzy totalitarnej i wojska, które zamknęło państwo na zewnętrzny świat. Przybywało tu niewielu turystów, w porównaniu do sąsiadujących azjatyckich krajów, i zazwyczaj mieli oni wydzielone niewielkie przestrzenie do zwiedzania, a głównie przesiadywali w luksusowych hotelach. W ostatnich latach zaczęło się to zmieniać i coraz więcej samotnych (i niekoniecznie) podróżników przemierza kraj poznając lokalną kulturę i ludzi. Nieśmiało zaczęły się również pojawiać ciekawsze oferty wycieczek w europejskich biurach podróżnych. Co sprawia, że warto wybrać Birmę jako miejsce na wakacje?
Bagan
Bagan, znany też jako Pagan jest niesamowitym miejscem i jednym z najważniejszych miast w całej Birmie. To starożytne miasto o powierzchni zaledwie 40 kilometrów kwadratowych, kryje w sobie setki świątyń oraz ich ruin. Powstanie miasta datuje się na czasy króla Anawratha, który panował w latach 1044-1077 (czyli daty bliskie początkom państwa polskiego!). Ów król wyznaczył Pagan jako stolicę Birmy oraz zlecił budowę większości ze świątyń, których przez około 500 kolejnych lat powstało około 13 tysięcy! Chodzi tutaj o świątynie buddyjskie z najstarszej, terawedyjskiej szkoły. Niestety, legendarne świątynie nie przetrwały upływu czasu, trzęsień ziemi i najazdów Mongołów, a obecnie liczy się, że w Bagan zachowało się około 2200 świątyń, wybudowanych z trzech różnych materiałów – drewna, piaskowca oraz cegły.
Pagańskie świątynie dzielą się między sobą na dwa typu budowy, tradycyjne pagody oraz świątynie o podstawie prostokąta (styl gu). Wszystkie służą przede wszystkim skupieniu i medytacji, podczas której można rozważać drogę Buddy do oświecenia i podążać jego śladem. Dlatego w świątyniach spotkamy wielu medytujących mnichów, którym nie należy przeszkadzać, a zdjęcia (jeśli to konieczne) robić bardzo dyskretnie i bez lampy błyskowej. Wnętrze zachowanych świątyń jest surowe, aby nikomu przesadne ozdoby nie przeszkadzały w medytowaniu.
Najpopularniejszą świątynią jest Ananda, Świątynia Niezmierzonej Mądrości, wybudowana w 1105 roku na planie krzyża greckiego, a ma to na celu symboliczne przedstawienie czterech oświeconych Buddów, którzy oczekują na Piątego Buddę, Maiteyę. W każdej z czterech części świątyni postawiono imponujące posągi owych Buddów. Ananda należy też do jednych z piękniej odrestaurowanych świątyń na terenie miasta Pagan – zdobią ją przepiękne płaskorzeźby na murach. Będąc pośród setek świątyń nie zraźcie się atmosferą targowiska, ponieważ Birmiańczycy korzystają z popularności tego miejsca i za wszelką cenę starają się dorobić. Warto kupić o nich jakąś pamiątkę, oczywiście wcześniej twardo negocjując ceny.
Magiczna wycieczka
Jedną z ciekawszych wycieczek po kompleksie świątyń jest… lot balonem. Nie należy ona do najtańszych, bo zapłacimy za nią aż ok. 300 dolarów za osobę, ale widoku miasta z lotu ptaka nie da się z niczym porównać. Bardzo często turyści wybierają opcję lotu balonem o zachodzie słońca, co stanowi naprawdę potężną kombinację wrażeń oraz szansę na zrobienie niepowtarzalnych nigdzie indziej zdjęć.
Mandalay, kulturalna stolica Birmy
Ciekawym miastem do odwiedzenia jest Mandalay. Poleca się zwiedzanie miasta rikszą, a prawdziwe szczęście spotka nas, jeśli rikszarz będzie przyjazny (można zmienić jego nastawienie do nas oferując mu więcej pieniędzy). Dlaczego? Rikszarz obwiezie cię po całym mieście, zna wszystkie najważniejsze zabytki, a oprócz tego najciekawsze miejsca. Prawdopodobnie weźmie cię tam, gdzie go poprosisz. Rikszarz zna również ludzi, strażników, ciekawostki o mieście oraz małe sekreciki. Nie zapomnij zabrać go ze sobą na obiad, bo nie pożałujesz jego opowieści.
Będąc w Mandalay nie możesz ominąć Shwekyimyint Paya, buddyjskiej świątyni, którą ufundował książę Minshinzaw żyjący w XI wieku. Oprócz medytujących mnichów napotkamy tu odpoczywających ludzi, którzy nikomu nie przeszkadzają – bo w tej świątyni można się naprawdę zrelaksować i odciąć od panującego na zewnątrz tłumu. Zajrzyjmy również do charakterystycznej białej świątyni Kuthodaw Paya – zwanej Największą Książką Na Świecie, dlatego, że na grubych murach złotym tuszem naniesiono 15 kanonicznych buddyjskich ksiąg z najstarszej buddyjskiej szkoły, Theravady. Dodatkowo wersy napisano w języku Pali. Podobno odczytanie wszystkich 15 ksiąg w tej świątyni zajmuje ok. 6 miesięcy. Miłośnikom historycznych miejsc poleca się wizytę w Pałacu Królewskim, który niegdyś był twierdzą obronną.
Polecamy
Najnowsze
Słowacja – kraj majestatycznych gór i średniowiecznych zamków
Słowacja, malowniczo położona w sercu Europy Środkowej, zachwyca przyjezdnych swoją bogatą historią, wspaniałą przyrodą oraz... [...]