
Podróż podróżą, ale na Instagram'a trzeba wstawić zdjęcie, telefon podładować, a w sumie wieczorem też fajnie byłoby obejrzeć sobie jakiś dobry film. Oczywiście podróż to doskonała okazja do odpoczynku od telewizora, komputera i telefonu, ale nie zmienia to faktu, że są to urządzenia, które bardzo często okazują się niezastąpione także i w podróży. Obraz podróżnika z mapą i kompasem w ręku niestety już jest niemalże niespotykany, teraz raczej widzimy ludzi z telefonami w ręku i słuchawkami w uszach. Nic na to nie poradzimy, że świat się zmienia, idzie do przodu, a elektronika otacza nas z każdej strony. Jakby na to nie patrzeć to właśnie temu ciągłemu rozwojowi technologii zawdzięczamy możliwość latania samolotem, szybszych oraz tańszych podróży, które są teraz dostępne niemalże dla każdego. Dlatego też lepiej być z technologią zaprzyjaźnionym niż zwaśnionym. Poniżej znajdziesz kilka przydatnych porad, dotyczących roli elektroniki w podróży.
Ściągamy Google Maps na telefon i w drogę!
Chyba każdy z nas doskonale zna aplikację jaką jest Google Maps i nie wyobraża sobie już bez niej życia. Podejrzewam, że ta właśnie aplikacja już nie raz uratowała nie jedną, zagubioną w nowym miejscu osobę. Oddaję hołd zwolennikom tradycyjnych i zwykle niezawodnych map, ale przewaga Google Maps jest taka, że nawet gdy jesteśmy w miejscu, w którym nie są opisane żadne ulice (a wierzcie mi zdarzają się takie miejsca) to potrafi ona nas zlokalizować i pomóc nam dojść do celu. Jeśli akurat nie wybieramy się do miejsca, w które nie dotarło jeszcze Google Maps to mamy spore szanse na to, że jeśli tylko będzie nam działał Internet – to spokojnie znajdziemy drogę do naszego hotelu lub knajpy, którą chcielibyśmy odwiedzić. Dodatkowym plusem Google Maps jest także to, że zwykle pokazuje ona nam najkrótszą drogę, którą powinniśmy obrać, a co za tym idzie oszczędzamy mnóstwo czasu, który możemy przeznaczyć na przykład na relaks na plaży. Internet w telefonie to w obecnych czasach dla współczesnego podróżnika to rzecz niemalże niezastąpiona. W sytuacji jednak, gdy nie mamy zasięgu lub Internetu w telefonie zawsze możemy poratować się pobliską restauracją, która posiada wifi ewentualnie jakimś miejscem publicznym, gdzie udostępniona jest publiczna sieć wifi.
Czy warto brać laptopa w podróż?
To zależy przede wszystkim od tego, jak dużego masz laptopa oraz od tego, czego oczekujesz od podróży, w którą się wybierasz. Jeśli lecisz na słoneczną Dominikanę ze swoją drugą połówką to radziłabym zostawić laptopa w domu, a na wyspie wybrać się wieczorem ze swoim partnerem nad ocean i podziwiać piękne widoki. Natomiast jeśli wybierasz się do Berlina w ramach wyjazdu integracyjnego, ale wiesz, że zostało Ci jeszcze parę projektów do napisania to zdecydowanie spakuj ze sobą laptopa. Poza zwiedzaniem miasta i wypadami integracyjnymi w wolnej chwili będziesz mógł nadrobić zaległości, a jak zostaniesz sam w hotelowym pokoju wieczorem to możesz uprzyjemnić sobie czas po ciężkiej pracy obejrzeniem jakiegoś dobrego serialu na komputerze. W zasadzie wszystko zależy od Ciebie, ale jeśli planujesz dużo chodzić i zwiedzać to pamiętaj o tym, że laptop zwykle trochę waży i noszenie go będzie dla Ciebie dużym dyskomfortem. Oczywiście możesz go zostawić w hotelu, ale pamiętaj, że zwykle zameldowanie w pokoju zaczyna się koło godziny 16:00 lub 17:00, a wymeldowanie z niego około godziny 9:00 lub 10:00 rano i tylko w tych godzinach będziesz mógł go zostawić zamkniętego w hotelowym pokoju. Tylko tutaj pojawia się pytanie, po co brać ze sobą ciężkiego laptopa, skoro i tak planujesz zostawić go na cały pobyt zamkniętego w hotelu?
Polecamy
Najnowsze
Bahrajn – wyspiarska oaza Bliskiego Wschodu
Bahrajn to miejsce, gdzie nowoczesność spotyka się z głęboko zakorzenioną tradycją. Ten niewielki kraj w Zatoce Perskiej zaskakuje... [...]